|
|
|
|
|
|
|
Głęboka studzienka, głęboko
kopana,
A przy niej Kasieńka jak wymalowana.
|
Przy studzience stała, wodę
nabierała,
O swoim Jasieńku kochanku myślała.
|
Głęboka studzienka czy mam do cię
skoczyć,
Za moim Jasieńkiem co ma czarne oczy.
|
Gdybym cię Jasieńku, w wodzie
zobaczyła,
To bym ja za tobą do wody skoczyła.
|
Naprzód bym wrzuciła ten biały
wianeczek,
Com tobie uwiła ze samych różyczek.
|
Ale ja nie wskoczę bo jest za
głęboka,
Daleko jest do dna i zimna tam woda.
|
Ucałuję listek szeroki, dębowy,
Razem z pozdrowieniem wrzucę, go do wody.
|
|
|
|